Chwilę po kolizji z Markiem Webberem, gdy Sebastian Vettel wrócił na padok F1, powiedział dziennikarzom to czego można się było spodziewać. Młody Niemiec nie widzi swojej winy w manewrze do jakiego doszło na 41 okrążeniu GP Turcji i uważa ją za zwykły incydent wyścigowy.
Sebastian Vettel chcąc objąć prowadzenie zdecydował się zaatakować Marka Webbera w najbardziej dogodnym do tego miejscu, czyli w najszybszej części toru, przed zakrętem numer 12.„Patrząc po zdjęciach, oczywiste było, że jechałem po wewnętrznej” mówił Vettel. „Wszedłem na wewnętrzną, byłem z przodu i po prostu jechałem, koncentrując się na punkcie hamowania i szczerze, można zobaczyć, że dotknęliśmy się, a on uderzył w moje tylne prawe koło, co spowodowało, że wypadłem z toru.”
Zapytany o napięcia jakie ta sytuacja może stworzyć w stosunkach z jego partnerem, odparł: „Nie ma wojny. To coś, co się zdarza. Nie potrzebujemy tego, ale nic nie możemy na to poradzić.”
„Oczywiście nie jestem zadowolony, koncentrowałem się na punkcie hamowanie, dotknęliśmy się i to by było na tyle.”
30.05.2010 16:07
0
jak to mówi mój brat: srutu tutu, majtki z drutu..
30.05.2010 16:08
0
Dodając że zrobiłem ruch kierownicą ;) Nie ja zostałem uderzony a uderzyłem.......
30.05.2010 16:08
0
A te kręćki wokół głowy po incydencie to do kogo miały być Seba???
30.05.2010 16:09
0
g*wno prawda, zawaliłeś wyścig swój i Marka.
30.05.2010 16:10
0
Winny sie tlumaczy... Szkoda Webbera, ale raczej wyleci po tym sezonie i kto wie, czy nie pójdzie do... ale to juz moje podejrzenia o których pisalem. Poczekam zobacze.
30.05.2010 16:10
0
że tak będzie z Vettelem wiedziałem od rana: artykuł " Vettel narzeka na problemy z hamulcami" - wpis 41
30.05.2010 16:11
0
Na zdjęciach widać ewidentnie, że to Ty Sebastianie uderzyłeś Marka. Zaraz pewnie ktoś przyjdzie i powie, że Mark miał ustąpić... Wg mnie Mark nawet nie mógł przypuszczać, że Vettel zmieni tor jazdy. Nigdy się nie ścigałem na torze, ale jak wyprzedzam na ulicy, to zjeżdżam na swój pas dopiero jak minę kogoś :). Bo raczej ten kogo wyprzedzam nie jest jasnowidzem i nie spodziewa się, że nagle wjadę w niego tylnym kołem, bo "koncentrowałem się na punkcie hamowania"... :D Kolejne aroganckie i śmieszne zachowanie Vettela. Tak samo zachowywał się na konferencji prasowej po Q. Koleś nie wytrzymuje. Myślę, że to będzie jako race ancident, ze wskazaniem na Vettela jeżeli miałbym decydować o winie.
30.05.2010 16:11
0
trochę Twojej winy jednak w tym było... ale Marka też... szkoda was, no ale trudno zdarza się ... nawet najlepszym
30.05.2010 16:12
0
www.youtube.com/watch?v=R4wM-WPHpnI
30.05.2010 16:12
0
hehe tak to jest :) za bardzo cisnął :) a moze jakby poczekal to na nastepnym okrazeniu by webbera wyprzedzil bez takich cyrków :)
30.05.2010 16:12
0
pie*dolony vettel, zruinował wyścig Webberowi... samego vettela nie szkoda bo to dzieciak... i nie potrafi przyznać się do błędu, mięczak... powinien przeprosić Marka a nie pie*doli takie głupoty...
30.05.2010 16:13
0
Najlepsza była konsternacja Buttona w" poczekalni" : Gdzie Vettel?
30.05.2010 16:13
0
nawet się szczeniak nie potrafi przyznać do błędu.... żenada... podręcznikowy niemiecki kierowca... on jest cacy a inni są beeeee
30.05.2010 16:13
0
Też uważam, że to Vettela wina, pomimo tego że był przed Webberem wykonał ruch w prawo kierownicą i uderzył w Webbera. Myślał, że Webber przyhamuje i ustąpi mu miejsca?
30.05.2010 16:13
0
Vettel jest niedojrzały - gorąca głowa- za kilka lat albo będzie mistrzem albo się wypali i będzie średniakiem. Chyba, że go wypromują jak schumiego.
30.05.2010 16:14
0
8. fankaVettela- a jednak mój sen się sprawdził
30.05.2010 16:16
0
Sebuś Twoja wina...Twoja......A pamiętasz jak w zeszłym roku jadąc na drugim miejscu, nie przepuściłeś Roberta i także spieprzyłeś mu wyścig?. Też mówiłeś że to nie twoja wina....i co?... cofneli cię o 5 miejsc przy następnym wyścigu
30.05.2010 16:16
0
vetel to dzieciak z niemiecka krwia, a wojna w redbullu dopiero sie zacznie. oczywiscie zwala wszystko na webbera bo pieprzony vetelek to ich pupil ;/. Niestety webber nie umi utrzymac tepa wyscigowego z kwalifikacji szkoda
30.05.2010 16:17
0
Wyraźnie dało się odczuć że Vettel zachował się jak panicz któremu wszyscy powinni zejść z drogi i jeszcze to kręcenie palcem , chyba pokazywał że mu się ma w głowie mętlik i należy mu wybaczyć : )
30.05.2010 16:18
0
Z typowania Petrov mi nie wszedł -)
30.05.2010 16:18
0
Wina Vettela jest jednoznaczna, do hamowania została jeszcze daleka droga. Co to znaczy, że skupiał się na punkcie hamowania ? W połowie drogi ? Tak czy siak Red Bull będzie trzymał jego stronę, bo jest młody i chcą go mieć w teamie. A Webber już nie te lata więc go się pozbędą. Ale wina jest tu jednoznaczna. Vettel poza tym swoimi gestami pokazał, że jest burakiem a nie sportowcem.
30.05.2010 16:19
0
16.seb1746 i co cieszysz się ? a nic nie powiesz na temat jego głupoty i dziecinnego zachowania?
30.05.2010 16:21
0
Już wszystko wiadomo Vettel sam sie przyznał: otóż koncentrował sie na punkcie hamowania, czyli jechał pod leciutkim ukosem przed Weberem. Mojim zdaniem to wina Vettela, ale Webber mógł temu zapobiec, bo widział całą sytuacje, a Vettel za dużo nie widział w lusterkach.
30.05.2010 16:23
0
Vetel tak już robi jaki i w Australii 2009 tak i teraz
30.05.2010 16:23
0
@22 Rozumiem, że wg Ciebie zachował się dojrzale, tak jak należy, jak prawdziwy mistrz? Nawet jeżeli byłaby to ewidentna wina Marka to prawdziwy mistrz, człowiek, który szanuje rywali, już nie mówię o kolegach, po prostu by nie wymachiwał tym paluchem. Podobna sprawa była z Schlirenzauerem...
30.05.2010 16:23
0
22. fankaVettela - sorry ja nigdy nie pisałem o jego głupocie, on sam kiedyś stwierdził że jest "idiotą" po incydencie z Kubicą (chociaż wtedy przyznał się do błędu); a owszem jego zachowanie mi się nie podoba. Co do winy to- poczekajmy na decyzję sędziów.
30.05.2010 16:24
0
wyraźnie widać było jak Vettel zjeżdża lekko na prawo, aby mieć lepszą pozycje do hamowania i uderza w oponę Webbera obracając się
30.05.2010 16:25
0
ta na szwedzkiej stronie pisze, że Vettel był szybszy od Webbera, więc spróbował go wyprzedzić, jak sam Vettel mówił to nie jego wina i widział, że jest już pierwszy, więc skupiał się na hamowaniu :P P.S i tak to jego była wina, choć nie chciał tego zrobić :)
30.05.2010 16:31
0
Pamiętacie, jak załatwił Roberta w zeszłym sezonie??
30.05.2010 16:32
0
@29 tak, ale wtedy przyznał się do winy
30.05.2010 16:34
0
@25. prolim Nie, akurat dzisiaj nie zachował się dojrzale, ale to nie powód żeby nazywać go głupkiem, idiotą , ciotą, burakiem, pie*dolonym itd... jak to większość "inteligentnych znawców" tutaj pisze... do tych wszystkich właśnie -zastanówcie się nad sobą lepiej.... bo to jest żałosne co wy piszecie ...
30.05.2010 16:34
0
hahaha.. no vettel odwalił dziś dwa numery... najpierw w wyścigu a potem ten wywiad.. ciekawe kto łyknie to kretyńskie tłumaczenie
30.05.2010 16:35
0
23. lukasz1 Ciekawe czy ty byś zdążył zareagowac na miejscu Webbera?
30.05.2010 16:36
0
Vettel na niemieckich stronach ma juz nowy przydomek, juz nie baby schumi, tylko kamikaze :)
30.05.2010 16:36
0
vettel :)) ty ciapo !!! a mogłeś spokojnie dowieźć punkty. głupoty nie można usprawiedliwiać.
30.05.2010 16:38
0
To Niemiec z jednej strony się do ciebie uśmiecha a z drugiej nóż w plecy a co inaczej miał Robert w BMW z hejcweldem ?? i resztą GER
30.05.2010 16:38
0
hehe przypomina mi to zachowanie Heidfelda, ktory tez nie przyznawal sie do bledow chociaz ewidentnie to byla jego wina. 23. lukasz1 piszesz ze Webber mogl temu zapobiec, owszem mogl troszke odjechac na prawo, ale generalnie rzecz biorac byli na prostej a nie na zakrecie wiec mimo tego ze Vettel byl juz z przodu to Webber nie musial sie usuwac, poza tym przy 310km/h ciezko zareagowac przy tak niespodziewanym a zarazem glupim zachowaniu Vettela. no ale przynajmniej bylo ciekawie
30.05.2010 16:39
0
rośnie nam drugi Trulli...
30.05.2010 16:41
0
Vettel po raz kolejny pokazał że jeszcze musi dorosnąć, po co on się tam pchał to ja nie wiem. Wina jest po jednej i po drugiej stronie, obydwoje nie odpuścili, ale Vettel był za bardzo pewny siebie, mają szczęście że tylko jeden odpadł. A więk szość zwali pewnie wine na Webbera bo dzidziuś jest najlepszy niepokonany i bez winy. Oszołom! powiem tyle. :]
30.05.2010 16:41
0
widać że vettel nie dość że nie umie przegrywać to jeszcze nie potrafi przyznać sie do winy [zal mi go] nie sie lebiej chłopak ogarnie. dlatego nie lubie Vettela :P
30.05.2010 16:42
0
obejrzałem powtórkę- on po prostu zepchnął Webbera- sorry bark słów;
30.05.2010 16:43
0
Udowodnił, że szwaby to najdurniejszy naród. Boli to, że są takie kur*y, które by mu na bata wskoczyły, bo "słitaśny niemiec z pieniędzmi".
30.05.2010 16:44
0
To Vettela wina mogl nie wyprzedzac na tym akurat zakrecie.
30.05.2010 16:51
0
Szkoda chlopaka, ale w sumie... gdyby nie on to bylyby nudy w wyscigu, a tak to dostarczyl nam wielu emocji ;-) Mam tylko nadzieje, ze nie bedzie zwalniac i nie zawaha sie nastepnym razem wcisnac pedalu w podloge.
30.05.2010 16:51
0
Vettel spieprzył wyścig sobie, Webberowi i drużynie. Jakbym był szefem zespołu to nie wiem czy bym za takie coś nie wyje**ł go z teamu. Jest nieodpowiedzialny.
30.05.2010 16:51
0
41 ...brak słów... to dobre określenie
30.05.2010 16:57
0
44. Ataru- tylko żeby nie porozjeżdżał innych kierowców
30.05.2010 16:58
0
szkoda to chyba bardziej Webbera
30.05.2010 16:59
0
Kamikazeous Liz :>
30.05.2010 16:59
0
No Comment
30.05.2010 17:01
0
Ciezko uwierzyc w to co Vettel mowi ale po nim nie spodziewalem sie innego zachowanie
30.05.2010 17:03
0
Po wypadku Kubicy i Vettela E. Jordan powiedział, że przyznanie się do winy przez SV to oznaka słabości, że Niemiec powinien zwalić winę na Kubicę. Niewykluczone, że tak właśnie jest tutaj, on czuje że będzie mu ciężko wygrać WDC. Senna - Prost A.D. 2010? Ten sezon już na bank nie będzie nudny.
30.05.2010 17:10
0
Wina bezsprzecznie po stronie Vettela. Tłumaczenie, że był z przodu jest trochę śmieszne bo gdyby był z przodu to po zmianie toru jazdy nie trafiłby na Webbera. A jeszcze śmieszniejsze jest tłumaczenie, że to Webber w niego uderzył kiedy wyraźnie Vettel zmieniał tor jazdy a Webber ani go nie zaskoczył dziwnym manewrem, ani nie opóźnił hamowania, ani nie spychał na pobocze...
30.05.2010 17:10
0
Czytam te wasze komentarze i mi żal klate ściska..... Oczywiście!! Wy wiece wszystko najlepiej!!!
30.05.2010 17:11
0
Ale chłopak ściemia. Straciłem do niego szacunek.
30.05.2010 17:11
0
Ten który podejmuje się wyprzedzania to powinien zrobić to bezpiecznie. Vetel tego nie zrobił, wręcz gwałtownym ruchem zjechał na Webera. Z kolejnej strony, niby czemu miałby ustępować. Tak samo walczy o tytuł jak Vetel. Poza tym nie wiem czy Weber na tym nie skorzystał. W końcu główny konkurent do tytułu nie dojechał do mety ;)
30.05.2010 17:13
0
@54 Zawsze się znajdzie jakiś prorok, który wie lepiej niż wszyscy. Dziś spotkał mnie zaszczyt obcowania z takim prorokiem :). Dzięki za uświadomienie mnie, nas, w jakim błędzie tkwimy :D xD.
30.05.2010 17:17
0
39. nomadwcm @ obydwoje? A kto tam jest kobietą? Vettel czy Weber?
30.05.2010 17:19
0
Biedny Vettel obrzucony błotem, takie coś się zdarza, chłopak był szybszy to chciał wyprzedzić, tylko nie gadajcie że Mark nie miał czasu na reakcje, mógł spokojnie mu odstąpić więcej miejsca bo fakt faktem był za Vettelem i przede wszystkim widział lepiej, że robi się nieciekawie, a Vettel no jednym słowem hardcorowiec, cały czas walczy. Mi się wydaje, że wina leży tu gdzieś po środku, szkoda bo pitstopy w ich wykonaniu były perfekcyjne.
30.05.2010 17:22
0
nie lubię VET, przemądrzały i arogancki i bardzo dobrze mu tak. szkoda mi jedynie WEB. wina czy nie, punktów nie ma. więc jeśli WEB będzie nadal kontynuował passę to VET będzie musiał mu wreszcie ustąpić i przyznam, że chciałbym to zobaczyć :)
30.05.2010 17:26
0
popieram kolegę marioblondi a co do Vettela to jeszcze nie raz popełni coś takiego dla mnie jest niedojrzały emocjonalnie i przypadek z Kubicą z 2009 roku.nic go nie nauczył poszedł wręcz do przodu bo atakuje w taki sposób kolege z teamu..a za rok to ktokolwiek go wyprzedzi to bedzie w niego wjezdzał...Dla mnie to za wysoko głowe nosi w chmurach i uważa że wszystko mu sie należy najlepiej jakby wszyscy zjeżdżali na boki bo pan Vettel jedzie..Wstyd
30.05.2010 17:26
0
Ehh..szkoda słów na ten wypadek. Moim zdaniem wina Vettela i koniec.
30.05.2010 17:38
0
Ja myślę ,że w 100 % winy Vettela tam NIE MA . Bo wina leży zarówno po jednej stronie jak i drugiej.Ale patrząc na niektóre Wasze komentarze to dla Was jest brak słów.Najlepiej wyzwać od 'szwabów' itp.Ale co po naszej społeczności można się spodziewać.Teraz to naganiacie na Sebastiana bo jakby inaczej.Ale Webber to jest lekko parszywy człowiek. Może niektórzy z Was nie dorośli do oglądania F1 a nie Sebastian do jeżdżenia w niej. Mam nadzieje ,że się zastanowicie zanim kogoś wyzwiecie , bo najlepiej to robić jak tego nie widzi nie czyta , a ,że w dodatku to Niemiec to dla Was jeszcze lepiej. Pomyślności !!.
30.05.2010 17:49
0
pamieta ktos jeszcze jak vetel utracil 2 lata temu kubice bedac wyprzedzanym jadac na 2 miejscu?potem na koniec zezonu braklo paru oczek i dz temu nie zdobyl mistrzostwa swiata.ja nie jestem ze zlosliwych ale skoro tak sie zachowuje nadal to i niech teraz braknie mu tych dzisiejszych pkt do ew.mistrzostwa
30.05.2010 17:53
0
@63. To Vettel wjechał w Webbera, a nie Webber w Vetela. 100% wina szkopa.
30.05.2010 18:00
0
Nie ma o czym mówić-wina Vettela oczywista ale wypowiedzi niektórych są żenujące.Mam na myśli ubliżanie w stylu:szkopy,szwaby itp.
30.05.2010 18:03
0
Bardziej szkoda Webbera? no nie powiedziałabym...prawda jest taka że wina za to co się stało leży po obu stronach, ale i tak największą cenę zapłacił Sebastian, to on nie ukończył wyścigu, to na nim skupia się największa krytyka, to on najwięcej na tym stracił. Płaci teraz cenę za to że chciał powalczyć o zwycięstwo, zaryzykować i wyprzedzić. Ryzyko nie zawsze się opłaca, w tym przypadku akurat sie nie opłaciło, popełnił błąd, ale trudno zdarza się . Jak by nie patrzeć to Mark tylko umocnił sie na pozycji lidera. Ja myślę że Vettel mimo wszystko rozumie swój błąd i będzie to dla niego nauczka, a to że o tym nie mówi głośno to już inna sprawa... Przecież nie zrobił tego specjalnie, po prostu źle to sobie wykalkulował i nie udało mu się niestety. Jego zachowanie po wyjściu z bolidu nie było fajne, ale on był wtedy bardzo zdenerwowany, w takich emocjach robi się różne głupie rzeczy, te gesty nie znaczyły przecież że uważa Marka za idiotę czy coś w tym stylu, on w tym akurat momencie nie panował nad sobą i był przekonany że to przez Marka wypadł z toru, dlatego może uważał jego zachowanie za głupie i pokazał to w ten sposób. Przynajmniej ja to tak odbieram. Nie popieram tego zachowania , ale też nie robiłabym z tego jakiś wielkich dowodów arogancji i bezczelności. (Seba już nie raz pokazał że ma szacunek do Marka, i też to w jaki sposób się o nim zawsze wypowiadał świadczy o tym że naprawdę Webber był dla niego wzorem, dobrym kolegą od którego wiele rzeczy mógł się nauczyć ) Dlatego teraz najbardziej szkoda tego że na pewno w jakimś stopniu wpłynie to negatywnie na relacje w zespole, szczególnie pomiędzy Markiem i Sebastianem , którzy byli przecież przyjaciółmi. Mam nadzieje że sobie to wyjaśnią i nie popsuje to aż tak bardzo tych dobrych relacji.
30.05.2010 18:08
0
67. fankaVettela- mogłabyś być rzecznikiem prasowym Vettela he, he
30.05.2010 18:13
0
23. Małe sprostowanie. Myśle, że to wina Vettela, a nie Webbera. Troche źle sie wysłowiłem i dziwnie to wygląda :)
30.05.2010 18:26
0
68. no co ? źle mówię ? :-) rzecznikiem prasowym Vettela ?- bardzo chętnie :-) hehe
30.05.2010 18:26
0
Vettel- dużo nauki przed tobą.
30.05.2010 18:30
0
Bravo Vettel za próbę ataku. Nie zawsze wychodzi, ale pokazałeś, że jeździsz do przodu. A le sorki to twoja wina. Zmieniłeś tor jazdy i walnąłeś w Webbera przed zakrętem.
30.05.2010 18:44
0
żal mi was miał jechać za webberem skoro miał szybsze tempo? Vettel to nie kubica który będzie jechać za innym bolidem nawet jak jest o 0,5s szybszy. Sebastian zaryzykował ale sie nie udało, a gdyby webber miał troche rozumu to by odpuścił tak jak to później zrobił button
30.05.2010 18:45
0
a jeśli webber jest ideałem to co zrobił z lewisem w australii?
30.05.2010 18:53
0
Dla mnie jest cały czas "bezjajem" i ciotą.Jak dziecko wygląda i jak dziecko się zachowuje.Porażka.
30.05.2010 18:56
0
75. Jaro75 wiesz co.. twój komentarz jest porażką i to chyba ty jesteś "bezjajem"...
30.05.2010 19:02
0
Dlaczego Vettel, skoro jest taki ambitny i doświadczony w jeździe rzekomo niesprawnym bolidem, nie próbował doturlać się do PL na wymianę opon i nosa? Daleko nie miał, a jeśli nie byłoby poważniejszych usterek to wyjechałby jeszcze przed MSC... ;]
30.05.2010 19:04
0
;vettel: to nie moja wina- oczywiscie ze nie :) to wina jego braku wyobrazni i braku wyszkolenia Szkoda wogole pisac na ten temat...
30.05.2010 19:06
0
Sytuacja bardzo ciekawa, z jednej strony troche racji ma vettel, ze to normalna sytuacja na torze, ale z drugiej troche mu opanowania i pomyslunku brakło. Zdecydowany błąd odbicie w prawo, bo webber wcale obowiązku przepuszczenia nie miał. A wyprzedzając trzeba myśleć by całym bolidem wyprzedzić i dopiero zmieniac tor jazdy. Co do argumentów o predkości, to Rosberg i Schumacher powinni przepuścić bez walki KUB bo był szybszy od nich.
30.05.2010 19:13
0
szczerze obaj zawinili-vettel powinien!! nie skręcać w bolid webbera a webber widząc szybkość vettela mógł lekko zjechać na bok. Większą winę ponosi jednak Vettel
30.05.2010 19:26
0
Zapewne rozstrzygniecie kwestii kto popelnil blad, zarowno tu na forum, jak i wsrod fachowcow przypominac bedzie spor o to czy kura czy tez jajko bylo pierwsze....rozumiem rowniez ze na tym forum beda osoby popierajace S.V jak i M.W....i do tego miejsca wszystko jest OK.... Dziwi nie natmiast bardzo iz na,wydawaloby sie profesjonalnym forum, sa osoby nie potrafiace uznac odmienego zdania drugiej strony... odmiennosc zdan jest sola kazdej dyskusji, rowniez tej o F1 czy konkretniej o tym przypadku...zwymyslanie oponenta jest zalosne i zle swiadczy tylko i wylacznie o zwymyslajacym.... nie jestem specjalista od F1, szanuje wiele opinii tu wypowiadanych...ale jak kazdy mam prawo do wypowiedzenia swojeg zdania liczac ze ktos nie wyleje na mnie kubel pomyjow tylko dlatego ze jest ono inne niz "quasi" oponenta....nie robmy z tego portalu onetu czy tym podobnych... a ustosunkowujac sie do mertum - gdyby Vettel pojechal prosto pewnie trudniej bloby o ocene - ale wyraznie odbil w prawo uderzyl w jadacego ciagle na wprost Webbera.... i jeszcze jedno - tacy fighter'zy jak Vettel czy Hamilton sa w F1 b.potrzebni bo dzieki nim mamy o czym dyskutowac i sie spierac a wyscigi nabieraja dramaturgii - z drugiej strony mistrzem zostaje ten kto najczescie dojedzie do mety i to na jak najwyzszym miejscu ..... jak zwykle i ten kij ma dwa konce ....
30.05.2010 20:12
0
Jakby Webber odbił w prawo i może jeszcze odpuścił gaz to by został chyba okrzyknięty pierdołą tego sezonu, zachował się tak jak każdy inny szanujący się kierowca, trzymał swój tor i tyle mógł zrobić, gdyby dupa Vetel nie odbił w prawo to by bez problemu objął wewnętrzną i wyszedł na prowadzenie
30.05.2010 20:28
0
weeber mógł ustapić miejsca sebastianowi mial taka możliwość ale znów chcial być wazniejszy w zespole
30.05.2010 20:38
0
FankaVettela-mdli mnie od tych Twoich przesłodzonych nieobiektywnych komentarzy na temat vettela.
30.05.2010 20:44
0
73 - Vettel to nie kubica który będzie jechać za innym bolidem nawet jak jest o 0,5s szybszy tak się składa że robert nie był o 0,5s szybszy od nico tylko w momencie gdy rosberg miał problemy z przednimi oponami różnica wynosiła 0,5 s amerc ma kanał F który daje większa prędkośc na prostych a poza tym renault i mercedes mają bardzo podobne tempo wyscigowe zatem trudno jest wyprzedzic w takiej sytuacji i nie porównuj rozbijaki vettela do KUB bo klasa samochodów jest jednak znaczna
30.05.2010 20:47
0
nie jestem fanka vettela, ale mowie tylko swoje zdanie. JAk by weeber chcial to moglby dac przejechac vettelowi obok, a nie pchac sie na tyly jego bolidu
30.05.2010 21:09
0
56. maniuty Owszem ale Weber nie zmienił pasu
30.05.2010 21:18
0
86. xxxdusiaxxx23 a dlaczego Webber by miał chcieć przegrać wyścig?????????????????? a Jakby Vetel chciał to by mógł dać przejechać Hamiltonowi obok.
30.05.2010 21:18
0
'65. slawex1983' może i wjechał. Ale w stu procentach nie jest jego wina.Wypadki się zdarzają , ale dla Webbera to jest najlepiej jest udawać spokojnego , ważniaka itp skro wie ,że cała nagonka pójdzie na Seba. Ale chyba najlepiej jest powiedzieć ,że to wian 'szkopa'. widać jaki kto reprezentuje poziom.
30.05.2010 21:28
0
moze skonczmy ten temat oni sami wiedza kto zawinil tylko zaden sie nie przyzna i będą zganiac nawzajem na siebie
30.05.2010 21:31
0
ABSOLUTNA wina webbera. Całkowicie się zgadzam z Vettelem. Sami zobaczcie, vettel już był w połowie wyprzedzania to po co webber się pchał jeszcze na niego jak i tak nie miał szans i przez to zachaczył swoim kołem o tylne koło VETTEla i spowodował kraksę i zniszczył wyścig Sebastiana jak i swój...
30.05.2010 21:33
0
dusia, problem polega na tym, ze webber na nikogo nie zgania :)
30.05.2010 21:34
0
kierowca wiesz nigdy sie nie dowiesz prawdy, ale juz sobie wyobrazam ajkei byly jazdy u nich w garazu po wyscigu
30.05.2010 21:38
0
dusia, to co bylo w garazu to ich sprawa i ty tym bardziej o tym nie wiesz. dyskutujemy o FAKTACH !!!!!!
30.05.2010 21:48
0
to co mialam powiedziec o faktach powiedzialam oboje an tym wypadku stracili a zwlaszcza vettel bo weener chociaz dojechal
30.05.2010 21:53
0
noooo, vettel na wlasne zyczenie odebral sobie punkty a przy okazji zrujnował wyscig zespołowi (stracili 1 miejsce konstruktorów - 28 pkt) a webber stracił 10 pkt.
30.05.2010 21:57
0
trzeba ryzykowac zreszta w zespole mclarena tez mogla byc podobna historia gdy button chcial wyprzedzic hamiltona
30.05.2010 22:01
0
o czym ty kobieto teraz piszesz ? jakos MCL dojechały do mety !!!!! bo wyprzedzac to trza z głową !
31.05.2010 10:46
0
75. Jaro75, a wlasnie trzeba bylo miec jaja, zeby zaatakowac teammate'a w takiej sytuacji, mogli jechac gesiego do konca i wszyscy by ich glaskali po glowce. A tym atakiem mogl sie tylko narazic tak Webberowi jak i Hornerowi, niezaleznie od tego czy byl udany, czy etam. Massa nie zaatakowalby Alonso w podobnej sytuacji, a Rosberg nie zaatakowalby Schumachera. Wiec chlopak wlasnie cojones nam pokazal i za to mu wielkie dzieki, bo emocji bylo niemalo, a gdyby tak oba RB06 byly na mecie pierwsze i tutaj to za 2-3 GP mogloby juz byc po sezonie, a tak... Vettel dostarczyl nam emocji ;-)
31.05.2010 18:05
0
najlepiej to mówić że jest się niewinnym i jest gitara
31.05.2010 18:11
0
74.gobl tylko lewis też świętym nie jest w Japonii Kubice obrócił i jeszcze Kubek dostał karę
01.06.2010 13:43
0
99. Ataru nie chodzi o to ze wyprzedzal, chodzi o to ze zajechal webberowi. czy to tak ciezko zrozumiec??
01.06.2010 15:59
0
Twoja wina!Twoja wina!Twoja bardzo wielka wina!
01.06.2010 19:28
0
Vettel zawinil... Webber bardzo ladnie go wyczekiwal... Zobaczcie jak Button wyprzedzil Hamiltona jakos sie zmiescil caly :D a potem Hamilton sie zmiescil :D Tak samo bylo jak Kubica wyprzedzal Vettela ten ostatni tez nie odpuscil... Co wam to mowi? :)
05.03.2012 23:02
0
Coś wysoko to skrzydło...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się